Pobiegłam za nim i złapałam go za dłoń,próbując odwrócić chłopaka w swoją stronę.
-Ej,spójrz na mnie.-Brooks podniósł wzrok na moją twarz.-Co się stało?
-Nieważne.Chcę się po prostu przejść.
-Pójdę z tobą.
-Nie,dzięki.-Mruknął pod nosem.
-Ja się ciebie nie pytam o zdanie,tylko stwierdzam fakty.-Dźgnęłam go lekko w bok,a on tylko zaśmiał się pod nosem.
POV Olivia
-Możesz mi powiedzieć,o co chodzi?Bo chyba jestem za głupia,żeby ogarnąć tą sytuację.-Spytałam Beau,ale on chyba był tak samo zdezorientowany,jak ja.Właśnie staliśmy w holu na piętrze.
-Sam nie wiem.Spytałem Nati,czy zostanie moją dziewczyną i nagle wpadł Luke,a zaraz potem oboje zniknęli i pojawiłaś się ty.
-Zaraz,co?!-Trawiłam informacje.-Jesteś z Naty?
Chłopak kiwnął tylko głową.
-Aaaaa!Nie wierzę!Aaaa!Jak super!Nawet nie wiesz,jak Nati jest w tobie zakochana!-Rzuciłam się na chłopaka,by go przytulić.Kibicowałam im i bardzo się cieszę,że w końcu są razem.
-Tak,ja też się cieszę.-Odpowiedział i trochę się ode mnie odsunął.-Wracamy do reszty?
Kiwnęłam głową na tak i zbiegłam po schodach,siadając na kanapie obok Jai'a.
POV Natalie
-Plaża?Serio,przyszliśmy na plażę?-Spojrzałam na Lukey'a.
-Tak,serio.No chodź.-Złapał mnie za dłoń i pociągnął w stronę brzegu.
POV Luke
Położyłem się na piasku,a Nat usiadła obok.Spojrzałem na nią.Mimo,że nie widziałem jej zbytnio i tak była piękna.
Ohh,nie mogę o niej myśleć!
-Czy ty i Beau...wiesz jesteście razem?-To pytanie gnębiło mnie przez całą drogę tutaj.Musiałem je w końcu zadać,a ten moment był chyba najlepszy.
-Tak.-Odpowiedziała niepewnie,jakby bała się mojej reakcji.
Nie mogę pokazywać,że czuję do niej coś więcej.
Przeanalizowałem całą sytuację.Jestem zakochany w mojej najlepszej przyjaciółce,która nic do mnie nie czuje i jest z moim starszym bratem.Po prostu świetnie!
Czujecie ten sarkazm?
-Przeszkadza ci to,że jestem z twoim bratem?-Spojrzała na mnie smutnym wzrokiem.
-Nie,no coś ty.Cieszę,się z twojego szczęścia.-Odpowiedziałem,najbardziej przyjaznym tonem,na jaki było mnie stać w tej chwili.Usiadłem bliżej dziewczyny i objąłem ją ramieniem,na co ona oparła głowę o moje ramie.Wiem,że nie powinienem,ale to było silniejsze ode mnie.
-Dziękuję.Za wszystko,co kiedykolwiek dla mnie zrobiłeś.
*** -Naty,pośpiesz się,jeżeli chcesz,żebym cię podwiózł.-Usłyszałam znudzony głos mojego kochanego braciszka.Humor mi dopisywał,nigdy nie było lepiej.Mam przyjaciół,chłopaka,którego bardzo kocham i na dodatek dziś jest zakończenie roku.
Jeszcze raz przeglądnęłam się w lustrze,by sprawdzić,czy dobrze wyglądam.
Szybko założyłam Wyjątkowo czarne szpilki i zbiegłam po schodach.Tak,dobrze czytacie,zbiegłam.Nie miałam problemu z chodzeniem na butach z wysokim obcasem,po prostu niezbyt je lubiłam.
-No w końcu.-Powiedział Alex,a ja wystawiłam mu język.
-Jesteś dziecinna.-Odpowiedział i zrobił to samo.
-I kto to mówi?-Prychnęłam i z gracją wyszłam z domu.
-Nat,kochanie!Ślicznie wyglądasz!-O Boże!Nadciąga Gabriella i jej świta.
Czym ja sobie na to zasłużyłam?!
-Jak ci się układa z Beau?Jesteście razem prawda?-Udawała słodziutką i głupiutką blondyneczkę.
-Gabriella,nie męcz się,nie umówię cię z żadnym z Jano.-Próbowałam ją wyminąć i skończyć te gierki,ale nie dane mi było.
-No co ty głuptasku.Ja nic od ciebie nie chcę.-Szturchnęła mnie lekko w ramię i posłała mi najbardziej przesłodzony uśmiech.-Chcę cię tylko zaprosić na moją imprezę z okazji końca roku.
-Okaaay.-Powiedziałam niepewnie,trochę się odsuwając i lekko kiwając głową.
-Będzie świetnie jeśli wpadniesz.Jeśli chcesz,zabierz Beau,czy kogoś tam.Szczegóły prześlę ci SMS-em.-Zarzuciła włosami do tyłu i odeszła razem z resztą dziewczyn,a ja stałam,jak słup soli.
Czy ona naprawdę zaprosiła mnie na swoją imprezę,czy to jakiś kiepski żart.
Siedziałam na sali gimnastycznej słuchając nudnego przemówienia dyrki,kiedy usłyszałam? wibracje w torebce.Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam wiadomość tak,by nikt nie widział.
Od:Beau ♥
Hej Słońce czekam przed Twoją szkołą.
Uśmiechnęłam się na sam widok wiadomości.Z Beau jest cudownie.Jeszcze nigdy nie czułam się tak wspaniale.Jest idealnie.-Hej.-Powiedziałam i pocałowałam chłopaka na przywitanie.
-Hej piękna.Idziemy?-Kiwnęłam głową na tak,Beau splótł nasze palce i ruszyliśmy w kierunku moje domu.
-Zostajemy u mnie?-Spytałam,spoglądając na chłopaka.Właśnie otwierałam drzwi frontowe.
-Nie,idziemy na plażę.Idź się przebierz,a potem pójdziemy do mnie.-Odpowiedział,a ja poszłam do mojego pokoju się ogarnąć.
Ubrałam mój ulubiony strój,a na niego ubrałam koszulkę i szorty.
Nie cierpiałam jej.Na samym początku byłam dla niej miła i chciałam się z nią zaprzyjaźnić,jak z całą resztą,ale ona jest totalną idiotką.Przy Olivii zachowuje się normalnie,ale gdy tylko zostajemy same (co staram się ograniczyć do minimum) staje się wredną zdzirą,która mnie nienawidzi.
Szukałam wzrokiem Luke'a,który jak się potem okazało machał mi.Mimowolnie się uśmiechnęłam,pomachałam mu i poszłam w stronę miejsca,gdzie rozłożyli koc.
Wyjęłam mój kocyk w panterkę i położyłam na nim torbę.Zdjęłam ubrania,zostając w samym stroju.
Posmarowałam się olejkiem i wygodnie ułożyłam się na kocu.Beau chyba od razu wskoczył do wody,sama nie wiem.
Opalałam się,gdy nagle coś,a raczej ktoś zasłonił mi słońce.Po kilku sekundach poczułam zimne kropelki na sobie.Otworzyłam oczy i podparłam się na łokciach,by sprawdzić,kto przerywa mój czas na opalanie.
Beau.
-Chodź do wody.-Powiedział,spoglądając na mnie.Poczułam jakby woń alkoholu.
Czy mój chłopak coś pił?!
-Wolę się trochę poopalać.-Nie lubię wody,boje się jej i nie umiem pływać.
-Ohh,no przestań.Nie będziesz chyba przez cały dzień się opalać.No chodź.-Zbliżył się trochę do mnie.
-Nie,Beau.Nie wchodzę do wody.
-To sam cię tam zaniosę.-Podniósł mnie i zaczął kierować się w stronę brzegu.
Próbowałam mu się wyrwać,ale był silniejszy.
-Nie Beau,proszę!-Prawie krzyknęłam,ale on nie zareagował.
Weszliśmy do wody,a Brooks schodził coraz głębiej.
Kiedy woda dotknęła mojego ciała,wzdrygnęłam się i dostałam gęsiej skórki.Nagle chłopak mnie podrzucił i wpadłam do głębokiej wody.
POV Luke
Odwróciłem się i zobaczyłem,jak Naty ląduje w wodzie,bo mój "mądry" starszy brat podrzucił ją.
-Debilu,ona nie umie pływać!-Krzyknąłem w stronę chłopaka i rzuciłem się w stronę Natalie.
Chwyciłem ją w pasie i podpłynąłem do brzegu.Pomogłem jej dojść do koca,by mogła usiąść.
Jakim mój brat jest idiotą.Nie mam pojęcia dlaczego Nat z nim jest.
-Wszystko w porządku?-Spytałem,na co dziewczyna tylko pokiwała głową na tak.Okryłem ją ręcznikiem,bo zauważyłem,że się trzęsie.Zupełnie,jak tamtego wieczoru,kiedy ją poznałem.
_______________________________________
Hej Słoneczka! Jak się podoba? :)
Staram się poprawić wszystkie niedoskonałości w moim pisaniu,ale to mi chyba nie wychodzi. :C
Jak widać zmieniłam szablon,co o nim sądzicie?Może być,czy go zmienić?
Po prawej stronie jest ankieta.Jeśli jeszcze nie zagłosowaliście,to bardzo proszę o zrobienie tego.:)
Bardzo dziękuję za 33 głosy na KOCHAM i 4 na FAJNEE,a co do 2 pozostałych...również dziękuję za wyrażenie swojej opinii,będę starała się by już nie trzeba było głosować na DNOO. ;D
Proszę jeszcze,by każdy kto to przeczytał skomentował posta,bo pod rozdziałem 12. było 10 Waszych komentarzy,a pod 13. tylko cztery :(
Skomentujcie,pozytywną opinią lub negatywną.Chcę po prostu wiedzieć,co robię dobrze,a co muszę jeszcze zmienić. C:
Bardzo dziękuję za pięciu obserwatorów,8190 wyświetleń i 153 komentarze.Jesteście cudowne! (nwm czy jakiś chłopak to czyta xde) Mam nadzieję,że te liczby cały czas będą wzrastać.
Ohh,ale się rozpisałam. c:
Jeszcze raz dziękuję za wszystko i do napisania!!
Słonko,przepraszam,że nie czytałam i nie komentowałam wcześniej,ale już wszystko nadrobiłam. <3
OdpowiedzUsuńBoski rozdział,jesteś świetna. ^^ /Olivia
Dziękuję xx
UsuńMiło,że wróciłaś. C:
Nosz chlera! Z jednaj strony kocham Beau, a z drugiej nie nawidze... Kocham za to, że jest taki zajebisty! ♥ A nienawidzę za to, że wrzucił do wody Nati i że odbił dziewczynę swojemu bratu! Lukey, kocham cię i jestem z tobą. Jestem za Luti ♥ xD
OdpowiedzUsuńKOCHAM TWOJE OPOWIADANIE!
Hahaha C:
UsuńJa Twoje też! xx
Dzięki xx
OdpowiedzUsuńJuż czytałam C: Świetny blog!
Boże kocham <3
OdpowiedzUsuńBeau idioto jak możesz o tym nie wiedzieć? Dobrze ze był Luke.
Szkoda mi jego bo on jest zakochany w Nati a Nati w Luku. No ale trudno. Jej wybór. Chce szybko nexta tu i teraz!!
@Klaudia_nikii
Słodkooo! *o*
UsuńMam już trochę napisane,więc jeśli znajdę czas pojawi się tu trochę więcej komentarzy,dodam szybciej 15 rozdział <3
Swietny rozdział, a co do szablonu to nawet nie war się go zmieniać! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje Słońce xx
OdpowiedzUsuńOkay,zostaje taki szablon C:
Ten szablon jest piękny. Nie zmieniaj go. Co do rozdziału wkurzona jestem na Beau. Zachowuje się jak nieodpowiedzialny dupek. Ale Luke,to Luke zawsze pomocny. Myślę,że nie ma za co cię krytykować. Każdy zmienia swój styl pisania z czasem. Cóż mi się podoba i naprawdę z chęcią wszystko czytam. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKocham to xx
Dzięki <3
Usuńojejku kocham te opowiadanie !!! next
OdpowiedzUsuńCieszę się ;3
UsuńRozdział świetny <3 czytam od niedawna, ale już chcę następny :>
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń